Ostatnie kilka lat w obszarze handlu przyniosło wiele zmian i innowacyjnych rozwiązań ułatwiających codzienne życie. Klienci zaczęli chętniej korzystać z nowych, digitalowych punktów styku z marką, a telefon okazał się doskonałym narzędziem wspierającym proces zakupowy!
Jeszcze do niedawna planowanie zakupów i kontrolowanie domowego budżetu wiązało się ze żmudnym spisywaniem wszystkiego na kartkach i kolekcjonowaniem papierowych paragonów. Na szczęście wraz z rozwojem technologicznym pojawiły się rozwiązania pozwalające w dużej mierze zautomatyzować te czynności. Od kilku lat konsumenci na każdym kroku przekonują się, że wykorzystanie technologii mobilnych może pozytywnie oddziaływać na ich życie codzienne również w kwestii oszczędzania (nie tylko pieniędzy, ale i czasu) i planowania zakupów. Nie bez znaczenia dla rozwoju trendów zakupowych jest również zmiana pokoleniowa. Młodzi dorośli kształtują nowe zachowania konsumpcyjne i przy wyborze produktów stawiają na piedestale aspekty zdrowotne i etyczne, które są dla twórców motywacją do tworzenia zróżnicowanych digitalowych rozwiązań. Aplikacje mobilne pomagające użytkownikom zarządzać pieniędzmi w mądry sposób zyskały więc rzesze fanów, a wykorzystanie najnowszych technologii do planowania zakupów stało się wyraźnym trendem zakpowym.
Mobilne gazetki promocyjne
Dla wielu konsumentów kluczowe w planowaniu zakupów jest śledzenie i porównywanie ofert promocyjnych sieci handlowych. Dotychczasowe papierowe gazetki promocyjne coraz częściej są zastępowane aplikacjami mobilnymi, które umożliwiają śledzenie najnowszych promocji najpopularniejszych sklepów w formie cyfrowej. Do takich aplikacji mobilnych należy m.in. Moja Gazetka, Tropiciel Okazji czy Blix. To właśnie dzięki nim klienci mogą łatwo przeglądać najnowsze oferty i porównywać je między sobą, oszczędzając nie tylko czas, ale też papier potrzebny do wydrukowania gazetek. Aplikacje gazetkowe stały się zatem ważnym elementem planowania codziennych zakupów, a także ochrony środowiska.
Jak wynika z badania przeprowadzonego wśród użytkowników aplikacji Moja Gazetka, aż 84% badanych regularnie przegląda oferty promocyjne przed zakupami, a ponad 26% robi to tuż przed wejściem do sklepu. Użytkownicy mobilnych gazetek nie tylko szukają oszczędności, ale również miło spędzają czas! Liczba godzin, jaką użytkownicy spędzili w Mojej Gazetce w 2020 roku to łącznie aż 3977 lat, czyli o 673 lata więcej niż rok wcześniej. Czas spędzany przez jednego użytkownika w tej aplikacji wynosi zatem aż 5-10h miesięcznie!
Inteligentne listy zakupów
Jak wiadomo w parze z oszczędzaniem idzie również planowanie zakupów. Wskutek pandemii, inflacji, a także rosnącej świadomości ekologicznej coraz poważniej podchodzimy do kwestii zarządzania domowym budżetem, a listy zakupów wracają do łask. Dobra lista skróci czas spędzony w sklepie, a także ograniczy wyjścia na zakupy. Już coraz więcej osób rezygnuje z tradycyjnego zestawu w postaci kartki papieru i długopisu na rzecz dedykowanej aplikacji w telefonie. Trudno się temu dziwić – wiele z nich posiada szereg dodatkowych funkcji, takich jak głosowe dodawanie produktów, automatyczne przypisywanie kategorii produktom zgodnie z działami w sklepie czy możliwość współdzielenia list z innymi.
Wśród inteligentnych list zakupów numerem jeden jest aplikacja Listonic. Zawiera wszystkie wymienione funkcje, a ponadto daje użytkownikowi możliwość wpisania ceny produktu i przeliczenia jej na dowolną jednostkę miary. Dzięki temu można w łatwy sposób zaplanować zakupy, wliczając w to ich dokładny koszt. Inne dostępne na rynku aplikacje do tworzenia list zakupów to m.in. Bring!, Out of Milk czy Prosta Lista Zakupów. Inteligentne listy zakupów cieszą się powodzeniem wśród użytkowników, ponieważ mogą znacznie przyspieszyć i ułatwić proces planowania zakupów.
Sprawdzanie składów produktów
Ostatnimi czasy obserwujemy wzrost świadomości konsumenckiej, która nieustannie wzmacniana jest przez media społecznościowe, globalizację a także e-commerce. Świadomi konsumenci są bardziej uważni i starają się podejmować decyzje korzystne dla ich zdrowia i dobrego samopoczucia. Jednak sprawdzanie składu produktów jest trudnym procesem, wymagającym czasu, energii i wiedzy. Naprzeciw tym problemom wychodzą aplikacje mobilne, dzięki którym można łatwo ocenić skład i dokonać najlepszego wyboru. Przykładami takich aplikacji są m.in. Czytaj Skład, Zdrowe Zakupy czy Wiesz Co Jesz. Dzięki nim konsumenci w łatwy sposób sprawdzają, czy dany produkt zawiera szkodliwe substancje np. poprzez zeskanowanie kodu kreskowego. Substancje, takie jak sztuczne barwniki czy konserwanty są wyróżniane kolorem, dzięki czemu użytkownik może ocenić jakość wybranego produktu już na pierwszy rzut oka.
Zakupy hybrydowe
Coraz więcej konsumentów kupuje online i nie dotyczy to już jedynie zakupu ubrań, kosmetyków czy elektroniki, ale również produktów spożywczych. Jak wynika z przeprowadzonego przez PayPal badania, w 2021 roku już 85% Polaków zamawiało produkty spożywcze w sieci! Nie oznacza to jednak, że zakupy stacjonarne w tym okresie dotknął kryzys. Eksperci PWC przekonują, że rynek e-grocery będzie wzrastać, jednak do 2026 roku ma stanowić zaledwie 11% całego rynku e-commerce (źródło). Wciąż robimy i będziemy robić zakupy spożywcze stacjonarnie, w związku z tym, tak samo jak w przypadku nauki czy pracy, powstaje trend zakupowy na tzw. zakupy hybrydowe. Zakupy online to duża wygoda, natomiast nic nie jest w stanie zastąpić interakcji i doświadczeń, jakie wiążą się z wizytami w sklepach stacjonarnych. Model, w którym kanały internetowej sprzedaży łączą się ze stacjonarnymi i wzajemnie się uzupełniają, zaczyna się zatem upowszechniać.
Wielu markom już udało się połączyć dwa odmienne modele sprzedaży w jeden. Wśród takich rozwiązań wyróżnić można m.in usługę CLICK&COLLECT, czyli zamówienie produktów online z odbiorem osobistym. To bardzo łatwy mechanizm, dzięki któremu klienci mogą sprawdzić dostępność produktu w salonie, a następnie zarezerwować go. Zwykle produkt można odebrać w wybranym sklepie już w ciągu dwóch godzin. Takie rozwiązanie wdrożyły już m.in takie marki jak Ikea, Sephora, X-kom czy Empik. Większość sklepów działających w tym modelu oferuje również wybór metody płatności: on-line z góry lub na miejscu w salonie.
Obecnie klienci płynnie przechodzą pomiędzy zakupami w internecie, w sklepach stacjonarnych oraz usługą CLICK&COLLECT. Trend na hybrydowe zakupy jest motywowany potrzebą wygody i bezpieczeństwa, a dzięki pandemii zyskał szansę na dynamiczny rozwój.
Płatności mobilne
Konsumenci coraz chętniej i częściej dokonują transakcji bezgotówkowych i płatności mobilnych. Ten trend zakupowy trwa od dawna, jednak zmiana nawyków została poniekąd wymuszona przez wybuch pandemii COVID-19, gdy prym wiodło bezpieczeństwo zakupów i ograniczenie kontaktu bezpośredniego w sklepach. Aktualnie trend nadal rozwija się dzięki upowszechnieniu zakupów on-line, a także modelu hybrydowego.
Według raportu E-commerce w Polsce 2021 do najpopularniejszych form płatności za zakupy internetowe należą:
- szybkie przelewy przez serwisy płatności typu PayU, Przelewy24 (70%),
- płatności mobilne, BLIK (48%),
- przelewy tradycyjne (42%).
Coraz więcej klientów sięga również po rozwiązania takie jak płatności ratalne lub możliwość zapłaty odroczonej (PayPo, Twisto).
Płatności mobilne nie dotyczą jedynie sektora e-commerce. Obecnie praktycznie w każdym sklepie stacjonarnym dostępny jest terminal obsługujący płatności typu BLIK, dzięki czemu klienci w łatwy sposób mogą dokonać transakcji bezgotówkowych bez konieczności używania kart płatniczych. Coraz mniej osób nosi przy sobie gotówkę lub ogranicza się jedynie do niewielkich kwot, nic więc dziwnego, że sklep, który nie posiada terminala obsługującego mobilne formy płatności, zostaje skreślony.
Mobilny… portfel?
Coraz częściej płacimy przy pomocy telefonu oraz zarządzamy naszymi finansami z poziomu aplikacji bankowych. Śmiało można powiedzieć, że smartfon stał się mobilnym portfelem, ale nie nad taką formą “mobilnego portfela” chcieliśmy się pochylić.
Rosnąca popularność programów lojalnościowych często wiąże się także z duża liczbą kart i trzymanie ich wszystkich w portfelu może być uciążliwe. W związku z tym na rynku pojawiły się aplikacje umożliwiające skanowanie fizycznych kart, a następnie używanie ich w sklepach stacjonarnych z poziomu aplikacji. Dzięki takim rozwiązaniom możemy gromadzić karty lojalnościowe oraz zbierać wszystkie kupony rabatowe w jednym miejscu. Do przykładów tego rodzaju “mobilnych portfeli” należą m.in. aplikacje Stocard czy PanParagon.
Wszystkie paragony z jednym miejscu
Do zarządzania domowym budżetem kluczowa jest świadomość, ile i na co wydajemy. Najłatwiejszym sposobem na liczenie wydatków jest gromadzenie i podsumowywanie kwot z paragonów. Paragon to również dowód zakupu, który może być niezbędny podczas reklamowania wartościowych sprzętów lub zwrotu nieudanych zakupów. Oba przypadki wiążą się z koniecznością przechowywania paragonów, te jednak, trzymane długo w portfelu, mogą wyblaknąć.
Twórcy aplikacji mobilnych wychodzą naprzeciw potrzebom klientów, tworząc takie aplikacje jak m.in wspomniany wcześniej PanParagon czy e-Paragony. Takie narzędzia nie tylko pozwalają użytkownikom na przechowywanie paragonów w jednym miejscu, ale mają szereg dodatkowych funkcji. Pozwalają zarządzać wszystkimi paragonami, nadawać im tagi, określać terminy zwrotów towaru, czas obowiązywania gwarancji czy możliwość zgłaszania nieprawidłowości i podejrzeń, że paragon jest fałszywy.
Podsumowanie
Technologie wkradają się w nasze życie wielkimi krokami . Nic zatem dziwnego, że obszar zakupowy również jest wspierany przez nowoczesna rozwiązania, z których korzysta już znaczna część społeczeństwa. Rosnąca inflacja budząca w społeczeństwie wzmożoną chęć oszczędzania, rozwój platform e-commerce i coraz większa popularność zakupów mobilnych sprawiają, że rosną liczby pobrań aplikacji zakupowych, ale również użytkowników, którzy regularnie z nich korzystają. Nasze analizy sprowadzają się do jednego, kluczowego wniosku: sektor aplikacji zakupowych i tych powiązanych z zakupami będzie rósł coraz bardziej dynamicznie.
Przeczytaj również:
Trend zero waste w zachowaniach zakupowych
Zmiana preferencji zakupowych Polaków